Dyrektywa o efektywności energetycznej (EED) – co oznacza dla polskich zakładów produkcyjnych i dlaczego warto wdrożyć system EMS

Dyrektywa o efektywności energetycznej (EED) – co oznacza dla polskich zakładów produkcyjnych i dlaczego warto wdrożyć system EMS

avatar

Szymon Rewilak

Autor

Opublikowano dnia 13 października 2025

Podobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim!

Czym jest nowa EED (Dyrektywa (UE) 2023/1791)?

Zrewidowana Dyrektywa o efektywności energetycznej (EED)Dyrektywa (UE) 2023/1791 – wyznacza ramy i obowiązki, które mają pomóc UE osiągnąć ambitne cele w zakresie oszczędności energii.
EED przewiduje m.in. zmniejszenie zużycia energii finalnej w UE o 11,7% do 2030 r. w stosunku do prognoz referencyjnych.
Zastępuje wcześniejszą dyrektywę 2012/27/UE i weszła w życie 10 października 2023 r.
Państwa członkowskie mają obowiązek wdrożyć jej kluczowe przepisy do prawa krajowego – termin transpozycji upłynął 11 października 2025 r.


Kluczowe obowiązki dla przedsiębiorstw (szczególnie produkcyjnych)

1) Dyrektywa nakłada obowiązek posiadania systemu zarządzania energią (EMS) albo audytu – zależnie od zużycia energii

Artykuł 11 EED określa progi zużycia energii, od których wynikają obowiązki:

  • Firmy o zużyciu >85 TJ/rok (ok. 23,6 GWh średnio za 3 lata) – obowiązkowy system zarządzania energią (certyfikowany zgodnie z normą ISO 50001).
    System musi być wdrożony najpóźniej do 11 października 2027 r.

  • Firmy o zużyciu >10 TJ/rok (ok. 2,78 GWh średnio za 3 lata) – obowiązkowy audyt energetyczny co 4 lata, chyba że firma ma wdrożony EMS (wtedy audyt zewnętrzny nie jest wymagany).
    Firma jest zobligowana do pokrycia kosztów audytu we własnym zakresie.

2) Krajowy obowiązek audytu co 4 lata

Niezależnie od EED, duże przedsiębiorstwa w Polsce podlegają obowiązkowi audytu energetycznego co 4 lata, a za brak audytu grozi kara finansowa.
Z obowiązku cyklicznego audytu zwalnia certyfikowany EMS zgodny z normą ISO 50001 lub EMAS, pod warunkiem, że w ramach systemu przeprowadzono audyt energetyczny przedsiębiorstwa.


Dlaczego warto wdrożyć EMS (ISO 50001)?

Wdrożenie systemu nie tylko pozwala na uniknięcie audytów energetycznych, ale także umożliwia realną optymalizację kosztów zużycia mediów.
Systemy EMS dostarczają niezbędnych danych – które w dzisiejszym przemyśle są paliwem dla optymalizacji.

  1. Zgodność i spokój regulacyjny
    Dla podmiotów >10 TJ/rok wdrożenie systemu EMS zgodnego z normą ISO 50001 zastępuje cykliczny audyt.

  2. Uniknięte koszty audytów
    Przykładowe ceny audytu dla firm produkcyjnych z wieloma lokalizacjami mogą sięgać 30–40 tys. zł za audyt.

  3. Realne oszczędności na energii
    EMS umożliwia monitoring zużycia mediów, analizę danych historycznych, wprowadza KPI (np. kWh/szt.), alarmy i przeglądy działań – co zwykle przekłada się na trwałe oszczędności.
    Przykładem systemu EMS zgodnego ze standardem ISO 50001 jest OmniEnergy.

  4. Lepsze decyzje inwestycyjne
    Dane z EMS pozwalają ocenić zwrot z modernizacji (sprężarki, napędy, odzysk ciepła, oświetlenie, sterowanie piecami itp.)
    Pozwalają także na szczegółowe oszacowanie TKW (Technicznego Kosztu Wytworzenia).


Przykład porównania kosztów

Aby rozważyć wdrożenie systemu EMS, warto zdać sobie sprawę z kosztów, z którymi wiąże się cykliczne audytowanie firmy.

Założenia rynkowe (przykładowe):
Audyt przedsiębiorstwa kosztuje 40 000 PLN co 4 lata.
Przyjmijmy także jednorazowy koszt wdrożenia systemu EMS na poziomie 10 000 PLN oraz coroczne utrzymanie abonamentu systemu na poziomie 7 000 PLN.

Horyzont 4-letni (pierwszy cykl audytowy)

PozycjaRok 1Rok 2Rok 3Rok 4Suma 4 lata
EMS – opłata jednorazowa10 00000010 000
EMS – abonament (7000/rok)7 0007 0007 0007 00028 000
Razem EMS (bez oszczędności energii)17 0007 0007 0007 00038 000
Audyt (co 4 lata)00040 00040 000

Ponadto warto uwzględnić korzyści z wdrożenia EMS – często przedsiębiorstwa osiągają nawet 7–15% optymalizacji energii w skali roku.
Przykładowo, dla firmy wydającej 1 000 000 zł rocznie na energię, optymalizacja 7% oznacza 70 000 zł oszczędności rocznie.


Jak zaprojektować skuteczny EMS, by „sam się spłacał”

  1. Dobór KPI i celów biznesowych – przed inwestycją należy zdefiniować, co chcemy osiągnąć i jak to policzyć.
    Przykładowe KPI: kWh/szt., kWh/tonę, kWh/roboczogodzinę.

  2. Monitoring on-line – wybierz kluczowe media (elektryczność, gaz, para, sprężone powietrze) i alarmy odchyleń monitorowane w czasie rzeczywistym.

  3. Analiza danych historycznych – dane to paliwo optymalizacji procesów.
    System OmniEnergy posiada moduł analizy danych energetycznych ze wsparciem modelu AI.

  4. Procedury szybkiej reakcji – definiuj stany alarmowe, które umożliwią natychmiastową reakcję na przekroczenia i nieprawidłowości.

  5. Przygotowanie do certyfikacji ISO 50001 – formalne zwolnienie z cyklicznych audytów i uporządkowanie dowodów zgodności.
    Certyfikat ISO 50001 buduje także wizerunek firmy dbającej o zrównoważony rozwój.

Jeżeli nie wiesz, od czego zacząć – skontaktuj się z nami, aby uzyskać kompleksowe wsparcie w procesie wdrożenia – od analizy procesów po uruchomienie EMS.


Podsumowanie

Nowa dyrektywa EED przesuwa ciężar odpowiedzialności za poprawę efektywności energetycznej na firmy.
W obliczu rosnących cen energii, wdrożenie systemów EMS to nie tylko szansa na poprawę efektywności, ale także prawny obowiązek.
Dla zakładów produkcyjnych oznacza to, że EMS/ISO 50001 to najbezpieczniejsza i najbardziej opłacalna ścieżka:
zgodność z prawem, brak cyklicznych audytów, niższe rachunki i wizerunek firmy odpowiedzialnej środowiskowo.


Przydatne linki